W życiu prawie każdej kobiety przychodzi taki czas, gdy mdleje z zachwytu na widok ubranek w słoniki, różowych króliczków i żółtych kaczuszek. Siebie zaś widzi w roli idealnej mamy równie idealnego dzieciątka z małymi słodkimi paluszkami i cudownymi loczkami. Eliza Welsh ten etap macierzyństwa ma dawno za sobą. Teraz jej życie to pole bitwy, na którym w pocie czoła walczy o sprostanie obowiązkom żony wiecznie nieobecnego męża oraz matki dwóch pociech.