Opowieść o ułomności ludzkiej, którą eufemistycznie możemy nazwać „utratą głowy”. Ktoś, o kim mówimy w przenośni, że „stracił głowę” jest człowiekiem, który nie bardzo wie co robi. W tej opowieści głowę stracili już prawie wszyscy, oprócz jednego, jedynego – jest nim tytułowy chłopiec Danny, który jako odmieniec czuje się w bezgłowym społeczeństwie mocno wyalienowany.